piątek, 4 sierpnia 2017

PIĄTEK - urlopu początek :)


Zaczynam już oficjalnie odliczać godziny do wyjazdu ... w końcu :)

I chociaż z morzem nigdy nie byłam za "pan brat" bo ja zdecydowanie kocham wszelakie pagórki małe i duże, to wyjątkowo  wracam w miejsce, które odwiedziłam jesienią ubiegłego roku :) Trochę przez przypadek  znalazłam się tam i odkryłam piękne miejsca  - wtedy morze było tylko dla NAS.


Bardzo się cieszę, że będę mogła znowu zajrzeć do fajnego orientalnego sklepiku, w którym to z przemiłą Panią wdałam się w bardzo sympatyczną rozmowę. Kupiłam wtedy 3 mini łapacze snów i obiecałam sobie, że kiedyś wrócę po większe :)
Jutro pakuję walizki, ale zanim wyjadę mam jeszcze sporo rzeczy do zrobienia :)
Oby się udało to co zaplanowałam 

Słonecznego dnia Wam życzę :)

D O R O T A


 łapacze snów - sklepik orientalny


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)