środa, 28 września 2016

"Georginie"


 ... zdążyłam jeszcze zerwać zanim potraktował je brutalnie pierwszy przymrozek.
Georginie jak mawiały moje Babcie, były ich ulubionymi kwiatami, mają wiele lat i odpowiednie coroczne przechowywanie bulw sprawia, że wciąż pięknie kwitną mimo swej "starości".
Uwielbiam te kwiaty :)





czwartek, 22 września 2016

Wygrana w HOUSE SHOP



Pamiętacie kiedyś blogowe zabawy "CANDY" ? ? ?
 Cały FUN polegał na tym, że trzeba było zapisać się w komentarzu na blogu u osoby inicjującej zabawę, zaś na swoim blogu należało podlinkować zdjęcie z informacją - u kogo i do kiedy trwa zabawa.
Następnie właścicielka bloga losowała osobę do której trafiał dany "cukiereczek".
Kto brał udział ? ręka w górę :) Ja czasami.

W dobie kiedy większość blogerek przeniosła się na popularny instagram - przeniosły się tam też i takie zabawy. Piękne HAND MADE-owe dzieła blogerek wyparły luksusowe produkty, który każdy chciałby posiadać.

 W tych nigdy nie miewałam okazji brać udziału, gdyż wychodziłam z założenia , że pewnie to wszystko ustawione, zaś gratisy trafiają do tych osób mających popularne profile, itd ... (wiadomo dobra reklama u popularnych osób robi swoje ;-) 

Jednak przecież żeby wygrać trzeba GRAĆ, więc RAZ zagrałam i WYGRAŁAM. Szkoda że nie widziałyście mojego zdziwienia, rozwiały się też wątpliwości z tymi "ustawkami". Okazuje się że można, ale trzeba 
"w tą kolejkę stanąć". Zwyczajnie skusiły mnie kosmetyki duńskiej marki MERAKI produkowane w 100% z naturalnych składników, pachnących naturą.

Kilka dni potem przyszła paczka, ze sklepiku internetowego houseshop.pl , który był sponsorem tych kosmetyków. Nie obyło się bez małego zamieszania, gdyż zamiast balsamu do ciała i żelu pod prysznic otrzymałam szampon i odżywkę do włosów. Jednak zapach (trochę jakby rozmarynu) był tak obłędny, że kosmetyki do pielęgnacji włosów zostały ze mną, a ja sama zakupiłam sobie ten balsam i więcej fajnych babskich mazidełek z marki MERAKI - zwłaszcza że trafiłam na fajny moment kiedy można było skorzystać z wysokiego rabatu  :) 
A skoro mi się udało skorzystać z rabatu i w okazyjnych cenach dokonać zakupów więc wraz z Właścicielką sklepiku KASIĄ pomyślałyśmy i o Was Dziewczyny :)

Kochane
od 25 września do 25 października - czyli aż calutki miesiąc (to bardzo długo) robiąc zakupy w sklepie internetowym  houseshop.pl na hasło domilkowydomek  otrzymujecie 20 % rabatu na cały asortyment sklepu.

Zajrzyjcie, a na pewno znajdziecie coś dla siebie , ja ze swojej strony polecam te kosmetyki MERAKI - kremik do rąk wymiata, zaś pomadka do ust super nawilża. 

D O R O T A














ps.  Rozwiewam wątpliwości, bo pewnie akie się pojawią :) Post nie jest postem sponsorowanym, informację o sponsorze nagrody - czyli sklepiku houseshop.pl zamieściłam dobrowolnie. Nie musiałam i nie byłam niczym zobowiązana, zaś rabat na zakupy w sklepie dla Czytelników "urodził się" w  trakcie miłej rozmowy z Kasią.

sobota, 17 września 2016

16 września 2016 roku


Witajcie Kochani
Po dłuższej lub krótszej przerwie, długich wakacjach obfitujących w wiele MIŁYCH spotkań, gościach, wyjazdach, wycieczkach, brakiem chęci do pisania (bo komercyjnością na blogach powiało) i jeszcze większą motywacją  aby powrócić. Świeżym okiem weryfikuję stare znajomości (nic nie warte - szkoda że tak mówię, bo zawsze we mnie mnóstwo było wiary w ludzi)  - JESTEM :) Ta sama "ja" szczera do bólu i zawsze żyjąca w zgodzie z własnymi przekonaniami . ku nieszczęściu mojemu bo tym jednak grającym na dwa fronty zdecydowanie lepiej się wiedzie :) Taka postawa chyba sprawdza się od lat :)
Każdy człowiek ma swój sposób na BYCIE ...nooo ale "kto co lubi" :)
Wracam na bloga -  bo to miejsce w sieci mi najbliższe - ponadto już tyle lat ... żal uciekać :)
Bez względu na statystyki, zainteresowanie moim blogiem i obecnie panującym trendom WRACAM.
Dla TYCH, którzy lubią tu zaglądać i dla siebie.

 I dlatego z piątkowym dobrym nastrojem,  kubkiem herbaty ręku  i  ciastem na weekend, mówię Wam
do usłyszenia :)

D O R O T A